środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt!


Pięknych...
Spokojnych...
Rodzinnych...
Magicznych...
Pachnących...
i oczywiście... smacznych!

Ode mnie - dla Was... :)

wtorek, 23 grudnia 2014

Piernik świąteczny dojrzewający (etap 2)... czyli piernik z dżemem malinowym w lukrze malinowym



Składniki na ciasto piernikowe dojrzewające i sposób jego wykonania znajdziecie w tym poście:

A poniżej dalsze postępowanie z leżakującym ciastem.

Do przełożenia:
  • 540 g. dżemu malinowego (gładkiego, użyłam dżemu własnej produkcji)
Lukier malinowy:
  • 600 g. cukru pudru
  • 14 łyżek słodzonego soku malinowego (tutaj też taki własnej roboty :) )
  • 2 łyżeczki mleka
Oraz:
  • 40 g. gorzkiej czekolady
  • 4-6 łyżek zimnej wody
Wykonanie:

Ciasto wykładamy na stolnicę, zagniatamy je przez chwilę, aby stało się jednolite (po leżakowaniu w lodówce wierzch robi się ciemniejszy). Dzielimy na 3 równe części. Każdą część rozwałkowujemy podsypując odrobinę mąką i układamy w blaszce o wymiarach 20 x 36 cm., wyłożonej papierem do pieczenia.

Placki pieczemy w temp. 170°C przez 15 min. Dobrze wystudzone przekładamy dżemem, przykrywamy np. papierem śniadaniowym i równomiernie obciążamy (np. ciężkimi książkami). Wstawiamy do lodówki (lub w inne chłodne miejsce) na 3 dni.

Krótsze boki piernika odcinamy, około 1,5 cm. z obu stron (i zjadamy oczywiście ;). Pierniki dzielimy w poprzek na 3 części. Powstają 3 pierniki o wym. 11 x 20 cm. Każdy dekorujemy lukrem malinowym. Wstawiamy do lodówki do stężenia.

Do wysokiego naczynia przesiewamy cukier puder, wlewamy 7 łyżek soku malinowego, mieszamy przy pomocy miksera przez minutę. Dodajemy resztę soku i mleko i dalej miksujemy około 4 min. Jeśli lukier wydaje się Wam za gęsty dodajemy więcej soku.

Czekoladę rozpuszczamy, mieszając dodajemy po jednej łyżce wody, aż do uzyskania dość rzadkiej polewy. studzimy i dekorujemy pierniki, tworząc na lukrze przypadkowe wzory. Wstawiamy ponownie do lodówki.

Moje pierniki mają 9 cm. wysokości.



poniedziałek, 22 grudnia 2014

Kruche paszteciki grzybowo-orzechowe


Składniki (na 16 szt.):

Ciasto:
  • 150 g. mąki pszennej + 1,5 łyżki
  • 100 g. mąki kukurydzianej
  • 20 g. świeżych drożdży
  • 1 szkl. wody
  • pół łyżeczki soli
  • pół łyżeczki cukru
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
Farsz grzybowo-orzechowy:
  • 40 g. suszonych grzybów
  • 350 g. pieczarek
  • 60 g. orzechów włoskich
  • 1 łyżka masła
  • 1 duża cebula
  • szczypta rozmarynu mocno rozkruszonego w dłoni
  • dwie szczypty gałki muszkatołowej
  • pieprz czosnkowy do smaku (Kamis)
  • sól i vegeta do smaku
oraz:
  • garść orzechów włoskich
  • 1 małe jajko

Wykonanie:

Grzyby suszone zalewamy wodą i moczymy przez całą noc.

Jedną szkl. dość ciepłej (nie gorącej!) wody wlewamy do miseczki, rozkruszamy drożdże i wrzucamy do wody. Wsypujemy cukier i 1,5 łyżki mąki pszennej, Dokładnie wszystko łączymy i odstawiamy na 15 min. w ciepłe miejsce.

W większej misce mieszamy obie mąki i sól, wlewamy zaczyn drożdżowy. Mieszamy, dodajemy oliwę, po krótkim wymieszaniu wykładamy ciasto na stolnicę i zagniatamy dłońmi przez kilka minut. Wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na minimum godzinę.

Namoczone grzyby gotujemy przez 15 min. w wodzie, w której się moczyły. Odsączamy i siekamy drobno.

Na patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy posiekaną cebulę i podsmażamy przez 2 min. Dodajemy pieczarki starte na grubych oczkach. Smażymy do momentu, aż woda z pieczarek w większości odparuje. Wrzucamy posiekane grzyby, rozmaryn, pieprz, gałkę, doprawiamy solą i vegetą. Farsz podsmażamy przez kilka minut, uważając, aby się nie przypalił. Przekładamy do wyższego naczynia, dorzucamy orzechy i blendujemy na gładką pastę.
                                                             

Ciasto rozwałkowujemy dosyć cienko 
(1,5 mm.). Wykrawamy nożem 
trójkąty, jak na rogale (moje miały 
długość 15 cm. lub więcej). Farsz 
rozkładamy na całej powierzchni 
trójkątów i zwijamy zaczynając od 
szerszej strony. Paszteciki układamy 
na natłuszczonej blaszce, 
przykrywamy ściereczką i odstawimy 
na pół godz. 

Następnie smarujemy 
rozmąconym jajkiem i posypujemy 
drobniutko pokruszonymi orzechami. 
Pieczemy przez 20 min. (do zrumienienia) 
w temp. 180°C.


 



czwartek, 18 grudnia 2014

Brownie z orzechami arachidowymi


Składniki (blaszka o wym. 21 cm. x 25 cm.):

Ciasto:
  • 3 jajka
  • 1 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1/2 szkl. mąki pszennej
  • 100 g. masła lub margaryny
  • 100 g. gorzkiej czekolady (użyłam firmy Wawel o zawartości kakao 90%)
  • 1 łyżka kakao
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 60 g. niesolonych orzeszków ziemnych
Polewa i wierzch:
  • 150 ml. śmietanki 36%
  • 100 g. gorzkiej czekolady (Wawel o zaw. kakao 70%)
  • 2 łyżeczki masła
  • 1 łyżka miodu
  • 3-4 łyżki zimnej wody
  • kilkanaście orzeszków ziemnych
  • 1 łyżka cukru trzcinowego

Wykonanie:

Ciasto:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy do niej masło i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia i połączenia się. Lekko studzimy.

Orzeszki siekamy bardzo drobno lub miksujemy w malakserze na drobne kawałeczki. Wsypujemy na suchą, rozgrzaną patelnię i prażymy na złoty kolor ciągle mieszając (uwaga, żeby nie przypalić za mocno). Studzimy.

W wysokiej misce ubijamy mikserem jajka z cukrem i cukrem waniliowym przez 4-5 min. Zmniejszamy obroty miksera na najniższe i wsypujemy partiami przesianą mąkę i kakao oraz sól. Wlewamy "ciurkiem" ciepłą czekoladę i dalej mieszamy na najniższych obrotach. Na koniec wsypujemy uprażone orzeszki i łączymy z ciastem.

Ciasto wykładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 20 min. w temp. 180°C. Studzimy.

Polewa:
W niedużym garnuszku podgrzewamy śmietankę, wrzucamy podzieloną na kosteczki czekoladę, mieszając czekamy aż czekolada się rozpuści i połączy ze śmietanką. Dodajemy masło i miód. Gotując na małym ogniu zaczynamy mieszać mikserem, dodając po łyżce zimnej wody. Polewę ciepłą rozsmarowujemy po cieście.

Na patelni rozpuszczamy cukier trzcinowy, gdy będzie płynny wrzucamy orzeszki i mieszając pokrywamy je karmelem. Od razu układamy na polewie. Ciasto wstawiamy do lodówki na kilka godzin.






niedziela, 14 grudnia 2014

Ciastka korzenne z karmelem i bakaliami


Składniki (na ok. 35 ciasteczek):

Ciasto:
  • 125 g. margaryny Palma w złotym opakowaniu (Bielmar)
  • 125 g. smalcu
  • 300 g. mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 2 żółtka
  • 4 łyżeczki śmietany 18%
Nadzienie:
  • 15 g. suszonych skórek pomarańczowych
  • 2/3 szkl. cukru trzcinowego
  • 2-3 łyżeczki miodu
  • 75 g. orzechów włoskich
  • 70 g. rodzynek
  • 3 łyżki jasnego sezamu

Wykonanie:

Na stolnicę wysypujemy przesianą mąkę wymieszaną z cukrem pudrem i waniliowym, proszkiem do pieczenia, cynamonem i przyprawą do piernika. Dodajemy posiekaną margarynę oraz smalec i łączymy siekając ze składnikami sypkimi za pomocą noża. Następnie dodajemy żółtka i śmietanę i zagniatamy ciasto dłońmi. Owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 24 godz.

Ciasto rozwałkowujemy na grubość 2-3 mm. podsypując mąką. Wykrawamy kółka o średnicy 6,5 cm. W połowie tych kółek wykrawamy mniejsze o średnicy 4,5 cm. tworząc okręgi. Pełne kółka układamy na papierze do pieczenia w niewielkich odległościach od siebie. Obrzeża można posmarować rozmąconym białkiem jajka. Na pełne kółka układamy te z dziurą w środku. Skrawki ciasta zagniatamy i ponownie wałkujemy, aż do całkowitego wykorzystania.

Skórki pomarańczowe wrzucamy do wrzątku i gotujemy na małym ogniu ok. 3 min. Przykrywamy pokrywką i odstawiamy na 15 min. Lekko studzimy i siekamy w bardzo drobną kosteczkę.

Na suchą patelnię wsypujemy cukier trzcinowy, podgrzewamy często mieszając, aż cukier całkowicie się rozpuści. Gdy będzie płynny dodajemy miód i mieszamy. Dorzucamy skórkę pomarańczową, grubo posiekane orzechy, rodzynki oraz sezam. Po wymieszaniu nakładamy (gorące) porcje karmelu z bakaliami w zagłębienia ciasteczek. Jeśli karmel zbyt zgęstnieje, ponownie podgrzewamy go do konsystencji płynnej.

Ciastka pieczemy w 180°C ok. 15 min.





Ciasta czy ciasteczka?

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Ciasto korzenne śliwkowo-daktylowe



Składniki (forma keksówka o wym. 30 cm. x 8 cm.):

Ciasto:
  • 125 g. margaryny Palma w złotym opakowaniu (Bielmar)
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1/2 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 4 jajka
  • 1 szkl. cukru
  • 15 g. cukru waniliowego
  • 20 g. przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2/3 szkl. pokrojonych suszonych śliwek
  • 3/4 szkl. pokrojonych suszonych daktyli
  • skórka otarta z 1 cytryny
Glazura czekoladowa:
  • 100 g. białej czekolady
  • 50 ml. śmietanki 30%

Wykonanie:

Margarynę Palma roztapiamy w garnuszku i studzimy.

Jajka wbijamy do wysokiej miski, dodajemy stopniowo cukier i cukier waniliowy miksując masę ok. 5 min. Następnie dodajemy na przemian trochę mąki pszennej przesianej z proszkiem do pieczenia i trochę rozpuszczonej margaryny, aż do wyczerpania składników. Wsypujemy mąkę ziemniaczaną i przyprawę do piernika i dalej miksujemy.

Do ciasta dorzucamy grubo posiekane śliwki i daktyle i łączymy za pomocą łyżki.

Ciasto wykładamy do keksówki wysmarowanej margaryną i wysypanej bułką tartą. Pieczemy w temp. 180°C ok. 40-45 min. lub do suchego patyczka. Studzimy.

W rondelku podgrzewamy śmietankę wraz z podzieloną na kostki czekoladą, cały czas mieszając, aż do całkowitego rozpuszczenia się czekolady. Zdejmujemy z ognia i studzimy. Zimną glazurą smarujemy wierzch i boki ciasta. Posypujemy otartą skórką cytrynową.





Ciasta czy ciasteczka?